Prapremiera „Kamerdynera” w Wejherowie

„Kamerdyner” w reż. Filipa Bajona będzie miał prapremierę kaszubską w Filharmonii Kaszubskiej w Wejherowie.

To jedyna produkcja filmowa na stulecie niepodległości Polski. Dla mieszkańców Wejherowa i okolic to film szczególny i ważny. Zobaczymy historię mieszkańców Pomorza na tle dwóch wojen światowych z uwypukleniem pierwszego ludobójstwa II wojny światowej – „Kaszubskiej Golgoty”  w Lasach Piaśnickich.

Ogólnopolska premiera filmu miała miejsce w Teatrze Polskim w Warszawie. „Kamerdyner” będzie też otwierał tegoroczny Festiwal Filmowy w Gdyni.

A już we wtorek 18 września w Filharmonii Kaszubskiej odbędzie się prapremiera kaszubska filmu, której partnerem jest Fundacja im. Franciszka Stefczyka. Wejherowo odwiedzą nie tylko osoby zaangażowane w produkcję filmu, ale także reżyser i aktorzy odtwarzający główne role.

W tej zrobionej z epickim rozmachem produkcji zagrali między innymi Sebastian Fabijański, Marianna Zydek, Janusz Gajos, Adam Woronowicz, Anna Radwan czy Borys Szyc.

Filmowa historia inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami.  Po śmierci matki kaszubskiego chłopca – Mateusza Krola (Sebastian Fabijański) przygarnia bogata pruska arystokratka Gerda von Krauss (Anna Radwan). Ojcem chrzestnym chłopca jest Bazyli Miotke (Janusz Gajos). W trakcie konferencji pokojowej w Wersalu walczy on o pozycję Kaszub na mapie Polski. Traktat Wersalski, który zagwarantował Polsce niepodległość sprawia, że świat bohaterów diametralnie się zmienia. Wybucha II wojna światowa. Wśród żyjących na Pomorzu Kaszubów, Polaków i Niemców wzbiera wzajemna niechęć. Tragicznym finałem napiętej sytuacji jest brutalny mord w Piaśnickich Lasach.

Już w najbliższy piątek, po trzech latach od pierwszego klapsa, na ekranach kin zagości film „Kamerdyner” w reżyserii Filipa Bajona.